Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska
3792
BLOG

Śmierć Generała. Wlk.Syberyjski Marsz. Влк.Сибирский Ледян Поход

Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 240

Ciąg dalszy artykułu  "Wielki Syberyjski Lodowy Marsz. Polsko-rosyjskie braterstwo broni"

 Tam dowiadują się o następnych nieszczęściach – w Irkucku wybuchł kolejny bunt - władzę objęli tam rewolucjoniści, a 15 stycznia 1920 r. Czechosłowacki legion gen. Syrovego podstępnie aresztował i wydał im Naczelnego Wodza admirała Kołczaka.Nie oglądając się na własną rozpaczliwą sytuację, generał Kappel rozkazuje najszybciej dotrzeć do Irkucka, aby ratować uwięzionego przełożonego.
   Niestety, pułapki pozornie zamarzniętej rzeki dają o sobie znać. W jedną z nich wpada idący zawsze na przedzie swoich żołnierzy ich ukochany dowódca – gen. Władimir Oskarowicz Kappel. Oto fragment o Nim od dalekiego, ale szczerze oddanego czciciela Jego pamięci:
„Część drogi (Wielkiego Syberyjskiego Lodowego Marszu) przebrnięto po zamarzniętej tafli rzeki Kan. Tu wpadł do wody, tzw.  która wlała mu się do buta. Zlekceważył to przy 45-stopniowym mrozie i skończyło się na amputacji jednej i części drugiej stopy. Zabieg dokonano w zagubionej chacie w tajdze bez żadnych znieczuleń, zwykłym nożem… Po 2 dobach, choć to brzmi nieprawdopodobnie, ale tak głoszą wspomnienia Jego podkomendnych - żąda konia, wsiada nań i prowadzi wierzących w niego żołnierzy, że ich wybawi jak Mojżesz naród swój, że doprowadzi…Do zwycięstwa!
        „Войско верит: Каппель доведёт,
Войско знает: с Каппелем победа.
Только час последний грозно бьёт,
Смерть спешит, гремя костьми, по следу.
Боже, Боже, армию спаси!
Выведи из ледяной чащобы.
Не забыть вовек Святой Руси
Сына, ей служившего до гроба.
Он и мёртвый будет впереди,
Словно знамя славы и победы.
Замер вздох измученной груди,
Спит герой, не встретивший рассвета.
Боже, пусть лишь армия живёт,
И однажды Родина воскреснет!
Белый Витязь Белый полк ведёт
СквозьснегаискорбьдорогойЧести.
        ”Wojsko wierzy: Kappel doprowadzi ,
Wojsko wie: z Kappelem zwycięstwo,
Tylko godzina ostatnia groźnie wybija,
Śmierć przyśpiesza, grzmiąc kośćmi, po śladach.
O Boże, O Boże, armię uratuj!
Wywiedź z lodowatego gąszczu.
Nie zapomnij na Świętą Ruś,
Syna, co Jej służył do śmierci.
On nawet martwy będzie sztandarem,
Jako symbol chwały i zwycięstwa.
Ustał dech w zmęczonej piersi,
Śpi bohater, nie doczekawszy  świtu.
Boże, niech tylko żyje w nas On
A w końcu Ojczyzna zmartwychstanie
I Biały Witeź Biały pułk powiedzie
Przez śnieg i ból najdroższej cnoty.”
 
Niestety po kilku dniach dodawania otuchy i zapału żołnierzom, pada ze swego konia bez zmysłów. Wobec niemożności postoju, zostaje przytroczony do kawalerzysty i tak we dwoje na jednym wytrwałym koniu docierają do najbliższej kwatery.
Po odzyskaniu przytomności, lekarz stwierdza ciężkie, fatalne zapalenie płuc. Nie patrząc na to, generał nakazuje swoim wiernym żołnierzom, jakby w testamencie, za wszelką cenę jak najszybciej dotrzeć do Irkucka i ratować wodza!
Wspominają uczestnicy tego Wielkiego Syberyjskiego Lodowego Marszu:
26 января 1920 года в 11 часов 50 минут генерал B.O. Каппель скончался на одной из маленьких станций Сибирской железной дороги - Утай, в 17 верстах от станции Тулуна недалеко от города Hижнеудинска, от воспаления легких и от гангрены. Смерть его была мучительна. Перед своим концом он не переставал думать о страданиях России.В последние дни жизни продиктовал обращение к сибирским крестьянам, в котором, в частности, сказал:"За нами с запада подвигаются советские войска, которые несут ссобой коммунизм, комитеты бедности и гонения на веру Иисуса Христа. Где утверждается советская власть, там не будет трудовой крестьянской собственности, там в каждой деревне небольшая кучка бездельников, образовав комитеты бедноты, получит право отнимать у каждого все, что им захочется. Большевики отвергают Бога, и, заменив Божью любовь ненавистью, вы будете беспощадно истреблять друг друга. Большевики несут вам заветы ненависти к Христу, новое, «красное» Евангелие, изданное в Петрограде коммунистами в 1918 году...”
На просьбы окружающих лечь в эшелон чехов, он твердо ответил:
– Нет, этого не будет! С предателями я ничего общего не имею. Последняя моя воля – мой труп не помещайте в чешские эшелоны. Передайте армии, что я был предан ей, и я доказал это своей смертью…
Так погиб великий русский патриот, легендарный вождь смелых волжских походов 1918 г., отнявший у большевиков Самару, Сызрань, Казань, бесстрашный вождь героического Ледяного похода по Сибири…”
=
26 stycznia 1920 o godz. 11:50 czasu miejscowego ( 4:50 warszawskiego) generał Wladimir OskarjewiczKappel umiera na maleńkiej stacji sybirskiej magistrali Utaj, niedaleko od Niżnieudińska z powodu zapalenia płuc i gangreny. Śmierć jego można uważać za męczęńską. Przed śmiercią nie przestał myśleć o losie Ojczyzny. Ostatni Jego apel przed śmiercią brzmiał: „Za nami od zachodu postępują sowieckie wojska, które niosą za sobą komunizm, komitety biedy i prześladowania Jezusa Chrystusa. Gdzie wrasta sowiecka władza, tam nie będzie prywatnej własności chłopskiej, tam w każdej wiosce niewielka grupka leni organizując biedkomitet będzie miała prawo zabierać u każdego co jej się zechce. Bolszewicy odrzucają Boga i zamieniwszy miłość do Boga na nienawiść, będziecie bezpardonowo polować na siebie. Bolszewicy niosą zasadę nienawiści do Jezusa, niosą nowe czerwone ewangelie, wydane przez komunistów w Piotrogrodzie [późniejszym Leningradzie] w 1918 roku”.
Na prośby otaczających, aby skorzystał z opieki pobliskiego pociągu sanitarnego Czechów, on twardo odpowiedział:
- „Nie. Nie ma mowy. Ze zdrajcami niczego wspólnego mieć nie chcę. Ostatnia moja prośba – mojego ciała nie transportujcie czeskim pociągiem. Przekażcie wojsku, że byłem mu oddany i udowodniłem to swojej śmiercią..”
    Tak umarł wielki rosyjski patriota, legendarny wódz zuchwałych nadwołżańskich wypraw 1918 roku, którzy odebrał bolszewikom Samarę, Syzrań, Kazań, nieustraszony wódz bohaterskiego Lodowego Marszu po Syberii…”
 
 
Na krótko przed śmiercią na dowódcę wojsk wyznacza generała o swojsko nam brzmiącym nazwisku Wojciechowski, urodzonego w Witebsku (Białoruś) syna Mikołaja i Marii z domu Natowskiej, wnuka Karola Wojciechowskiego – Sergiusza . Apropos poloników związanych z Zawiszą Czarnym Białej Rosji gen. Kappelem – Jego matką była Helena z domu Postolska, a jego adiutantami byli porucznicy Bartoszewski, Borzeński i Brzezowski. ("Бржезовский, молодой адъютант Каппеля", "Каппель, его адъютант прапорщик Борженский и я вышли из вагона и пешком направились вдоль стоявших составов на станцию, в штаб 2-й армии. В полумраке, когда стрельба уже почти стихла, мы добрались до штаба 2-й армии. Каппелю доложили, что сибирский Барабинский полк 1-й армии генерала Пепеляева взбунтовался и пытался арестовать генерала Войцеховского. Но неподалеку находились теплушки польских частей, которые вовремя этот бунт ликвидировали. )
 
[= wspomnienia płk. Wyrypajewa z początku grudnia 1919 r.: "Kappel, jego adiutant chorąży Borzeński i ja wyszliśmy z wagonu i piechotą udaliśmy się do sztabu 2-iej armii. Kappelowi zameldowano, że syberyjski pułk 1-ej armii zbuntował się i próbował aresztować gen.Wojciechowskiego. Ale niedaleko znajdowały się polskie oddziały, które w czas zlikwidowały ten bunt."]
 
    Nowy dowódca wierny ostatnim rozkazom, niejako testamentowi Kapela ("Когда наш Каппель умирал, Любить Россию завещал..."- z pieśni kappelowców) ruszył dynamicznie resztki armii ku Irkucku, aby ratować uwięzionego i przesłuchiwanego tam przez komuchów Admirała Kołczaka, mimo, że liczyć już musiał już tylko na siebie:
    В этом же районе было разгромлено последнее боеспособное соединение союзников — польская дивизия, составлявшая их арьергард и прикрывавшая эвакуацию по железной дороге. Один из полков, около 4 тыс. чел., у ст. Тайга подвергся удару 27-й дивизии красных и был истреблен почти полностью (остались в живых 50 чел.).  Вскоре Польская дивизия была захвачена красными, и вместе с ней погиб последний русский эшелон.”
     W tym rejonie został rozgromiony ostatni zdatny do boju oddział sojuszniczy – Polska 5-ta dywizja, która stanowiła tylnią straż całej armii osłaniającą ewakuację wzdłuż linii kolejowej. Jeden z jej pułków u stacji Tajga składający się z 4 tys. bagnetów (tj. 4 tysięcy żołnierzy piechoty) został dosłownie porąbany szablami przez 27-ą czerwoną dywizję. Żywymi zostało 50 jeńców. Wkrótce Polska dywizja została ogarnięta przez czerwonych, zmuszona przez zdradę Czechosłowaków do kapitulacji i razem z nią przepadł ostatni rosyjski pociąg z rannymi.
 
„Красные власти Иркутска, обеспокоенные продвижением белых на восток, выслали на станцию Зима большой отряд в 4000 бойцов, наспехсоставленный из наиболее ретивых сторонников советской власти, преимущественно рабочих Черемховских копей.Чехи допустили пользование железной дорогой для перевозки отряда Нестерова (2-го февраля у станции Зима произошел бой, в котором красные были разбиты наголову, и мало кто из них ушел живым из этого жестокого побоища.”
 
Czerwone władze Irkucka zaniepokojone nieprzerwanym marszem Białych na wschód, wysłali ku wycięczonym Rosjanom duży oddział 4 tysięcy sprawdzonych i wypoczętych zwolenników Sowietów, których przyjaźnie przewieźli koleją Szwejki. 2 lutego 1920 przy stacji Zima (230 km przed Irkucka) obie strony się spotkały i głodni (więc bardzo źli) kappelowcy dosłownie rozszarpali czerwonych atakiem na bagnety, z których mało kto uszedł z pola bitwy żywym.
 
Wybitny rosyjski historyk W.E.Szambarow opisał to tak:
„Любовь солдат и офицеров к погибшему командиру была так велика, что они и после его смерти продолжали именовать себя каппелевцами. Больные, обмороженные, превзошедшие все пределы человеческих возможностей, они вышли на линию железной дороги и 30.01 у ст. Зима разгромили высланные против них советские войска. Вслед за этим двинулись на Иркутск, страшные в своем порыве. С ходу взяли Черемхово в 140 км от Иркутска, разогнав шахтерские дружины и расстреляв местный ревком.”
=
„Miłość żołnierzy i oficerów do umarłego dowódcy była tak wielka, że oni i po jego śmierci nie zaprzestali nazywać siebie Kappelowcami. Chorzy, pełni odmrożeń, przeszedwszy wszelkie granice ludzkiej wytrzymałości wyszli z pokrytego lodem koryta rzeki Kan 30.01.1920 koło stacji Zima i rozgromili wysłane przeciw nim wojska radzieckie. Natychmiast ruszyli na Irkuck, straszni w swoim porywie! Z marszu wzięli Czeremchowo (140 km do Irkucka), rozegnawszy czerwone oddziały i rozstrzelali miejscowy Komitet Rewolucyjny.”
 
„Генерал Войцеховский, вступив в переговоры с красными властями Иркутска, соглашался пройти мимо города, если преданный союзниками Верховный правитель адмирал Колчак, находившийся в это время в Иркутской тюрьме, будет освобожден и предан под охрану иностранных военных частей, если будет выдана белой армии часть золотого запаса, захваченного уже большевиками в Иркутске, и если армия получит из иркутских складов запасы одежды и продовольствия. Переговоры ни к чему не привели. Скоро стало известно, что чехи выдвинули свое требование – чтобы Иркутск не был местом боевого столкновения.”
 
 „Generał Wojciechowski rozpoczął negocjacje z czerwonymi władzami Irkucka, godząc się przejść obok miasta, jeśli wydany przez sojuszników (generałowie-judasze: Janin i Syrovy, kapitan Borovićka) Najwyższy Kierownik Państwa Rosyjskiego admirał Kołczak zostanie oswobodzony, jeśli zostanie oddana część złotego zapasu oddanego przez Czechów bolszewikom, i jeśli armia dostanie z irkuckich zapasów odzież i żywność. Negocjacje nie doprowadziły do niczego, ponieważ u boku komunistów okazał się nieoczekiwany acz istotny sojusznik – Czechosłowacki korpus, grożący atakiem na Rosjan, jeśli by oni zaatakowali miasto.”
 
„Тем временем Войцеховский по неисполнении ультиматума перешел в атаку, и каппелевцы прорвались к Иннокентьевской, в 7 км от Иркутска. Город был объявлен на осадном положении, подступы к нему превращены в сплошные линии обороны, предполья залиты водой и простреливались. Но белогвардейцы рвались вперед спасать своего вождя (что не очень-то согласуется с утверждениями советской литературы о непопулярности Колчака в своей армии). Началось сражение за Иркутск, редкое по своей ожесточенности. Обе стороны дрались насмерть, пленных не брали ни те ни другие.Современники упоминают, что такого жестокого боя не видели за всю войну.”
 
„W końcu Wojciechowski wobec upływu ultimatum 6.02.1920 rozpoczął atak i Kappelowcy wdarli się do odległej o 7 km do Irkucka Innokientowskiej. Samo miasto było otoczone silnymi liniami obrony, przedpola zostały zalane wodą i obłożone artyleryjskim ostrzałem.
Ale Biała Gwardia rwała do przodu ratować swojego wodza (co bardzo nie zgadza się z twierdzeniami sowieckiej propagandy o niepopularności Admirała Kołczaka w jego wojskach). Rozpoczął się bój o Irkuck, wyjątkowy w swojej zaciekłości. Obie strony walczyły zaciekle, nie brali jeńców, ani biali, ani czerwoni. Współcześni wspominali, że takiego śmiertelnego boju nie widzieli w ciągu całej wojny domowej 1917-22.”
 
„Каппелевцам удалось взять Иннокентьевскую и прорвать линии городской обороны. Красные не могли противостоять отчаянному натиску горстки полуобмороженных бойцов. В общем-то Иркутск был обречен. Но вмешались чехи. Заключив договор, они боялись теперь ссориться с красными, чтобы не сорвалась их эвакуация. Рассудив, что, если в полосе железной дороги развернутся бои, их выезд со всем трофейным барахлом окажется затруднен, они под угрозой военных действий отказались пропустить каппелевцев в город через Глазковское предместье, прилегающее к железной дороге. Сражаться со свежим, отлично вооруженным контингентом Войцеховский уже не мог. Штурм был сорван.”
 
„Kappelowcom udało się zdobyć Innokientjewskuju i przerwać linie obrony miasta. Czerwoni nie mogli wytrzymać rozpaczliwego naporu garstki na pół odmrożonych bojowników. Los Irkucka zdawał się być przesądzony. Ale wmieszali się znowi czesi. Chcąc bezpiecznie wyjechać z Rosji, razem z całym swoim zrabowanym szmalcownictwem, bali się, że walki i zniszczenia linii kolejowej utrudnią im ten zamysł. Zagrozili atakiem na Białych, jeśli ci wtargną do przedmieścia Głazkowskoje znajdującego przy najważniejszym dla nich dworcu kolejowym. Walczyć z kolejnym wrogiem, po 5-tej armii Tuchaczewskiego, partyzantach i irkuckich buntownikach, tym razem z wypoczętym, świetnie przez Francuzów wyekwipowanym kontyngentem czechosłowackim, Wojciechowski już nie mógł. Szturm został odwołany….”
 
(Tak to bohaterscy żołnierze czescy pomogli kolejny raz bolszewickiej zarazie. Ale sowieccy towarzysze odwdzięczą się im w niedalekiej przyszłości. Już po 27 latach narzucając komunistyczną dyktaturę, mordując ostatnich czeskich sprawiedliwych (np. ministra Jana Masaryka), a jeszcze 21 lat później organizując i przeprowadzając słynną operację mordującą „praską wiosnę” 1968 roku. W bohaterskiej obronie gmachu praskiego radio zginą Czescy Bohaterowie. A arcykanalia - dowódca czechosłowackiego korpusu gen. Jan Syrovy przeżyje i Ich, na spokojnej socjalistycznej emeryturze. Nie zostanie nawet wywieziony do ZSRR, jak dowódca AK gen. Okulicki-Niedźwiadek, jak inny działacz antynazistowskiego podziemia i następca generała Kappela w Syberyjskim Marszu generał Sergiusz Wojciechowski. Jeden i drugi przepadną bez śladu w otchłani GULAG-a.)
 
Zrezygnowani żołnierze musieli teraz stanąć jeszcze trudniejszym, niż poprzednie, wezwaniem – przejść kolejne setki kilometrów, w tym ok. 60 km w poprzek zamarzniętego jeziora Bajkał (najgłębszego i najstarszego na świecie, co akurat nie miało wtedy znaczenia).
 
- "Дороги нет" – вспоминает капитан К. – "по Байкалу носится ураган, и чувствуется, как там, подо льдом, мечется и бурлит грозное море, готовое каждую минуту разбить ледяные оковы.
Полная безнадежность. Измученные нравственно и физически, истомленные, замерзая от жестокой стужи и ветра, мы на четвереньках ползаем по льду, чтобы отыскать следы лошадиных копыт, найти дорогу…
Встречаем трагическую группу – на льду стоит воз. В упряжке две павшие лошади; в возу – занесенные снегом, полузамерзшие, еле живые солдаты.
- „Братцы, сделайте Божескую милость, пристрелите нас! Замерзаем!”
 
- „Drogi nie ma” – wspomina kapitan K. – „na Bajkale wieje huragan, i czuje się, jak tam, pod lodem, rzuca się i kotłuje się groźne morze, gotowe w każdej minucie rozbić lodowate okowy.
Całkowity brak nadziei. Wymęczeni psychicznie i fizycznie, wycięczeni, zamarzając od okrutnej zimnicy i wiatru, na czworakach pełzamy po lodzie, żeby odszukać ślady końskich kopyt, znaleźć drogę…
Spotykamy tragiczną grupę – na lodzie stoi wóz (pewnie sanie – tłum.). W zaprzęgu dwa zdechłe konie, na wozie pokryci śniegiem, półzamarznięci, ledwie żywi żołnierze
- „Bracia! Okażcie Bożą łaskę, zastrzelcie nas! Zamarzamy!”
„Во второй половине февраля 1920 года отступавшая белая армия вступила в Читу, столицу Забайкалья.
Ледяной поход продолжался пять месяцев. До Читы дошли лишь самые сильные, самые стойкие, выносливые и самые непреклонные противники коммунистов.
Это были каппелевцы.”
 
W drugiej połowie lutego 1920 roku Biała armia dotarła do Czity ( daleko za jeziorem Bajkał).
Wielki Syberyjski Lodowy Marsz trwał 5 miesięcy. Do końca doszli jedynie najsilniejsi, najbardziej wytrzymali, najodporniejsi najbardziej zawzięci przeciwnicy komunistów.
Takimi byli Kappelowcy.”
 
Тише!.. С молитвой склоните колени:
Пред нами героя родимого прах.
С безмолвной улыбкой на мертвых устах
Он полон нездешних святых сновидений...
Ты умер... Нет, верю я верой поэта -
Ты жив!.. Пусть застывшие смолкли уста
И нам не ответят улыбкой привета,
И пусть неподвижна могучая грудь,
Но подвигов славных жива красота,
Нам символ бессмертный - твой жизненный путь.
За Родину! В бой! - ты не кликнешь призыва,
Орлов-добровольцев к себе не сзовешь...
Но эхом ответят Уральские горы,
Откликнется Волга... Тайга загудит...
И песню про Каппеля сложит народ,
И Каппеля имя, и подвиг без меры
Средь славных героев вовек не умрет...
Склони же колени пред Символом веры
И встань за Отчизну, родимый народ!
 
W pierwszej części opowiedziałem prawie całą historię ostatnich sojuszników nieszczęsnej Białej Gwardii admirała Kołczaka – polskiej dywizji płk Rumszy. Zakończyłem na tym, że nie zgodził się on z kapitulacją zarządzoną przez płk Czumę (ach te czumy, w niedawnej przeszłości też niezbyt chwalebnie się zapisały, zarówno ojciec jak i syn) i wraz z około tysiącem żołnierzy i oficerów przedzierał się w stronę, zdawało by się, zbawczego Irkucka. Musieli Polacy dzielić niedolę i straszny syberyjski mróz uczestników Lodowego Marszu. Na szczegóły poświęcone Ich przeżyciom zapraszam do następnej części poświęconej ostatnim tygodniom Białej rosyjskiej Syberii.
 
Bibliografia :
Wasilij O. Wyrypajew „Kappel i Kapepowcy”
Василий Осипович Вырыпаев "Каппель и каппелевцы" 
Anna W. Timiriowa „Милая, обожаемая Анна Васильевна” Сост.:Павлова,Перченок,Сафонов
Владимир Кузменкин „Из истории Белой Сибири. Воевали не только русские…”
Ф.А. Пучков "8-я Камская стрелковая дивизия в Сибирском Ледяном походе
B.E. Шамбаров „Белогвардейщина”
 
A jeśli kogoś zainteresowała wspaniała postać Białego Witazia Syberii polecam swoją obszerną o nim pracę - "Zawisza Czarny Białej Syberii -generał Władimir Oskarowicz Kappel"

* - zamierzona aluzja do wspaniałego wiersza "Śmierć pułkownika"

Witek

Wielki Syberyjski Lodowy Marsz

"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...) "На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...) "Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura