Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska
1245
BLOG

Żukow: Polska – pies łańcuchowy Zachodu

Forum Rosja-Polska Forum Rosja-Polska Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 73

Na sowietofilskim forum Ursy natrafiłem na następujący post jednego z najobrzydliwszych tamtejszych blogerów o nicku XYZ:

Szlachta zawsze sądzi po sobie. Znalazłem cytat pozwalający domyślić się skąd biorą się w polskich artykułach niekończące się oskarżenia o gwałty [czerwonoarmistów – przyp. tłum.]:

„W nocy na 1 sierpnia* w Warszawie zabrzmiały wystrzały. AK rozporządzała w mieście 35 tysiącami bojówkarzy zorganizowanych w kompanie, bataliony i brygady. Dowodzili nimi byli* kadrowi oficerowie Wojska Polskiego. W szeregach dominowała młodzież, wysoki był też odsetek elementu kryminalnego* i Żydów*. Mimo znaczących* zapasów polskiego uzbrojenia, pozostawionego jeszcze z 1939 roku, AK rozporządzało wielkimi* partiami brytyjskiej i radzieckiej* broni dostarczonej z powietrza. Oprócz tego w pierwsze dni powstania bojówkarze zdobyli arsenał* warszawskiej policji, która nie stawiła im oporu*.

Jeśli chodzi o stronę niemiecką, to pod koniec lipca w polskiej stolicy przebywało ok.2 tysięcy* rezerwistów*, ochraniających ważne obiekty i ewakuację rozlicznych urzędów. Jednak nawet te tyłowe* oddziały generalnie zdołały odeprzeć wszystkie napaści bojówkarzy AK, zadając im znaczne straty i nie pozwalając im zawładnąć ani składami z uzbrojeniem, ani mostami na Wiśle, ani lotniskiem.

Za to AKowcy wyróżnili się czymś innym: w pierwszych dniach sierpnia w ręce powstańców wpadło* kilkuset rannych niemieckich żołnierzy, znajdujących się w ewakuowanych szpitalach oraz pociągu szpitalnym*, który wpadł im w łapy na miejskim dworcu kolejowym. I ranni, i lekarze zostali bestialsko zamordowani przez bojówkarzy, a niemieckie sanitariuszki zostały przed śmiercią sadystycznie zgwałcone*. Podobnie AKowcy rozprawili się z rodzinami niemieckich żołnierzy i urzędników, tak jak ze wszystkimi polskimi kolaborantami, którzy im wpadli w ręce. Tak zostało zabitych około tysiąca policjantów, bez względu na fakt, że na początku powstania złożyli oni broń *.”

patrz.: D.A. Żukow „Polska – pies łańcuchowy Zachodu”; Moskwa 2009; Seria „Wrogowie Rosji”

 

XYZ (12 Март 2010 - 11:18) писал:
Шляхта всегда меряет по себе. Я нашел цитату, позволяющую предположить откуда берутся в польских статьях бесконечные обвинения в изнасилованиях:

"В ночь на 1 августа 1944 года в Варшаве загремели выстрелы.
АК располагала в городе 35 тысячами боевиков, организованных в роты, батальоны и бригады. Командовали ими бывшие кадровые офицеры Войска Польского. Среди личного состава преобладала молодежь, высок был также процент уголовного элемента и евреев. Помимо значительных запасов польского вооружения, оставшихся еще с 1939 года, аковцы располагали и большими партиями доставленного по воздуху британского и советского оружия. Кроме того, в первые дни восстания боевики овладели арсеналами варшавской полиции, не оказавшей существенного сопротивления повстанцам.

Что касается немецкой стороны, то к концу июля в польской столице дислоцировалось около двух тысяч резервистов, охранявших важные объекты и обеспечивавших эвакуацию различных учреждений. Однако даже эти тыловые подразделения сумели в основном отразить все нападения боевиков АК, нанеся им значительные потери и не дав им овладеть ни складами с вооружением, ни мостами через Вислу, ни аэродромом.

Зато аковцы отличились в другом: в первые дни августа в руки повстанцев попали несколько сот раненых немецких солдат, находившихся в эвакуационном госпитале и в санитарном поезде, захваченном восставшими на городском вокзале. И раненые, и медики были зверски убиты боевиками, причем женщины-санитарки подверглись перед смертью садистскому изнасилованию. Аналогичным образом аковцы расправились с семьями германских военнослужащих и гражданских чиновников, так же как и со всеми попавшими в их руки польскими коллаборационистами. Так, были безжалостно перебиты около тысячи полицейских, несмотря на то что в начале восстания они сложили оружие."

См. Жуков Д. А. Польша — «цепной пес» Запада / Дмитрий Жуков. — М. : Яуза-пресс, 2009. — 384 с. — (Враги России).

Na szczęście otrzymuję od Rosjani i takie maile:

"Szanowny Witku,

Moja rada: niech pan usunie z kręgu swoich rozmówców ludzi typu Jurija Muchina, Wiktora Iljuchina, Jurija Żukowa [inny „wybitny” Żuków – przyp. tłum.] i im podobnych. Ci towarzysze nie mogą pogodzić się, że zmarnowali życie!"

"Уважаемый Витек!

Мой совет: исключите из круга общения господ типа Юрия Мухина, Виктора Илюхина, Юрия Жукова и им подобных. Эти товарищи не могут смириться, что их жизнь прошла бесполезно!"

.......

"Historyk-profesor Jurij Żukow w czasach sowieckich wydał monumentalną pracę o wojnie domowej [1918-21]. Czyż nie jest mu żal, że nikt obecnie nie traktuje jego kłamliwej [załganej] pracy poważnie? W niej nie ma ani jednej wzmianki o leninowskiej gwardii zgładzonej przez Stalina. I co tu mówić! Żukow stara się przeinaczać, przecież okazuje się, że żył, tworzył nadaremnie. Teraz wydaje książkę „Inny Stalin”. Takim ludziom niczego nie udowodnisz. Nie traćcie czasu!"

"Историк-профессор Юрий Жуков в советское время издал капитальный труд о гражданской войне. Разве не обидно ему, что никто сегодня всерьёз не принимает его лживый труд? В его книге нет ни одной статьи о ленинской гвардии, уничтоженной Сталиным. Что тут говорить! Жуков пытается извораячиваться, ведь жил-то напрасно. Сейчас он выпускает книгу "Иной Сталин". Таким людям ничего не докажешь. Не тратьте время."

.......
"Witek, niech pan spróbuje postawić się na miejscu Jurija Żukowa. On przy sowieckiej władzy miał wszystko: dobrą pracę, pensję i inne ulgi i przywileje. A Komitet Centralny Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego żądał od niego jednego: „naukowej pracy” udowadniającej słuszność polityki Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego."

"Витек, попытайтесь поставить себя на место Юрия Жукова. Он при советской власти имел всё: хорошую работу, зарплату и прочие льготы и привилегии. А ЦК КПСС требовал от него одного: "научных трудов". доказывающих правильность политики КПСС."

.......
"Jasne, że trzeba było kłamać, przeinaczać, fałszować. Tak i przeszło mu życie. Czy on zgodzi się z nawet żelaznymi dowodami, że wszystkie jego prace funta kłaków nie są warte  [dosł: „kotu pod ogon”- przyp. tłum]? Oczywiście, że nie. Tak więc próbuje się tłumaczyć nowymi kłamstwami."
 

"Ясно же, что приходилось врать, изворачиваться, фальсифицироваться. Так и прошла его жизнь. Неужели он согласится даже с железными доводами о том, что все его труды коту под хвост?! Конечно, нет! Вот он и пытается оправдываться новой ложью”

 

Niestety, wszyscy ci "Żukowowie" przekręcając historię nadal kształtują opinię młodych Rosjan, nie posiadających własnych doświadczeń z tamtej potwornej epoki, produkując z nich kolejne pokolenie stalinistów w rodzaju XYZ-eta.

 

Witek

 

"Империализм - зло и глупость. Он вредит интересам народа России. (...) "На Украине произошло народное восстание против коррумпированной и воровской власти. Ядром этого восстания были Киев и западные области страны, но его поддержала (молчаливо) и большая часть юго-востока, иначе бы сейчас Янукович не проводил странных пресс-конференций в Ростове-на-Дону. На эту тему есть политическое заявление партии, которую я возглавляю. У народа есть право на восстание в условиях, когда другие политические методы борьбы исчерпаны. Не буду долго рассусоливать. Два примера о том, что такое "власть Януковича": а) сын Януковича, бывший стоматологом, стремительно превратился в долларового миллиардера. Что может ещё лучше иллюстрировать чудовищную коррупцию? б) Премьер-министр Азаров, из-за которого во многом и начался «Майдан", долго втирал всем про ужасный Запад, иностранное влияние и "гей-ропу", а сам после отставки, быстро свалил жить в Австрию, где у его семьи поместье и банковские счета. Что может лучше иллюстрировать чудовищное лицемерие? Хоть ты из Донецка, хоть ты из Львова - нормальный человек понимает, что такую власть надо менять. Вор Янукович решил, что тех, кто им недоволен, надо бить по голове. А потом решил, что в них надо стрелять. Вот и оказался в Ростове. (...) "Oczywiście, że są między naszymi krajami i drażliwe tematy ale o nich jest głośno i trwa taki jakby wyścig, kto komu bardziej dokopie. Uważam, że dużo lepsza jest rozmowa na zasadzie - owszem, to i tamto się wydarzyło ale i wydarzyło się też to i to. Po prostu na samych konfliktach pokoju się nie zbuduje, trzeba pokazywać też i to, że możemy razem coś pozytywnego zdziałać, że są sprawy które potrafią nas łączyć, że między nami była nie tylko nienawiść i krzywdy. Mamy momenty w historii które Rosjan i Polaków zbliżają, mamy i takie które dzielą. O tych drugich mówi się dużo, o tych pierwszych prawie nic. Stawia się pomnik najeźdźcom z Armii Czerwonej, a nie honoruje się rosyjskich żołnierzy sojuszniczych, ginących w obronie niepodległej Polski i niepodległej białej Rosji. " PSZCZELARZ http://bezwodkinierazbieriosz.salon24.pl/283223,kaukaskie-termopile-6tej-kompanii-6#comment_4049311 **************************************************** *******************************************************

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura